Posiłek I- placuszki owsiane z jogurtem naturalnym i kiwi
Posiłek II
Posiłek III- pierś z kurczaka, kasza gryczana, sałatka: rzodkiewka,
papryka, oliwki, kiełki, sałata
Posiłek IV- kromka ciemnego pieczywa, 2 jajka w mundurkach z pieprzem na wierzchu,
pomidor ze szczypiorkiem.
Jutro ciężki dzień, a raczej cały tydzień przede mną.
Miłego wieczoru,
PATT :)
Ja też wszystko zostawiam na ostatnią chwilę i za każdym razem bardzo tego żałuje i jestem na siebie wściekła ;p
OdpowiedzUsuńJa też wszystko zostawiam na ostatnią chwilę, a potem wszystko w dzikim szale :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że problem "ostatniej chwili" dotyka większości ;P
OdpowiedzUsuńMniam, wiele bym dała za takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńTwoje jedzonko wygląda smakowicie, wszystko bym zjadła:) A jajka w mundurkach (u nas się mowi "w koszulkach" :D) też bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuń