niedziela, 9 września 2012

"bułeczki" i warsztaty.

Dzisiejszy dzień miałam zawalony tyloma sprawami, a to pakowanie, a to niespodziewany wypad do rodziny, gdzie musiałam być obowiązkowo, ale znalazłam czas na skakankę i odwiedziłam nawet siłownie tą na powietrzu, nie mogłam zmarnować tak pięknej pogody...
Co do pakowania, właśnie jutro wyruszam na warsztaty nad morze- wracam w piątek, więc w sobotę lub niedziele przywitam Was naładowana pozytywną energią i nowym postem. Mam nadzieję, że chociaż pogoda dopisze w pewnym stopniu..., żeby nie padało, PROSZĘ!!

Dziś upiekłam swoje pierwsze "bułeczki", gdzie przepis walał się już od dłuższego czasu po półkach kuchennych i mogę powiedzieć, że te coś co stworzyłam jest naprawdę smaczne. Nadaje się np. na bułkę do kanapki (porcja większa) lub można zrobić w mniejszej postaci i mogą powstać małe ciasteczka. A poza tym możemy dodać do nich to co chcemy np. otręby,  pestki słonecznika... i wiele ,wiele innych.

 Tak wyglądają już gotowe bułeczki.

Składniki na 4 średnie bułeczki z moimi dodatkami:
- 2 jajka
- 9 łyżek otrąb (ja dodałam różne rodzaje np. żytnie, owsiane i czterech zbóż)
- 2-3  łyżki płatków owsianych
- 2,5 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 łyżki mąki kukurydzianej

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki wsypujemy lub wbijamy do miski. Dokładnie mieszamy. Kładziemy na blachę (jeżeli bułeczki to większą ilość i grubsze, a jeżeli małe ciasteczka to np. w formę niewielkich kuleczek). Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez ok. 20- 25 minut w 180 stopniach.

 Tak wygląda masa na nasze wypieki.

 
Uformowane i gotowe do pieczenia.

Smacznego !

Przepraszam, za jakość zdjęć po prostu, nie mam zbyt dobrego aparatu i wszystkie zdjęcia wykonuje telefonem.

Więc życzę Wam udanego tygodnia i Trzymajcie kciuki za pogodę.
PATT :))

2 komentarze: